Kiss cam ze skandalu Coldplay zrujnował jej życie — kobieta zabiera głos
Klip z kamerą kiss cam podczas koncertu Coldplay w Bostonie, na którym Kristin Cabot, 53 lata, była widziana obejmująca swojego szefa, Andy’ego Byrona, stał się punktem zapalnym mediów. Cabot mówi, że to 'rujnowało jej życie'. Cabot, była dyrektorka ds. zasobów ludzkich w Astronomer, miała świat wywrócony do góry nogami, gdy została uchwycona obejmująca swojego szefa. Po ujawnieniu nagrania para uciekła, co skłoniło frontmana Coldplay, Chrisa Martina, do powiedzenia: "Albo mają romans, albo są po prostu bardzo nieśmiali". Klip obejrzano miliony razy na całym świecie, a poszukiwania duetu trwały. "Klip obejrzano miliony razy na całym świecie, a poszukiwania duetu trwały" – to reakcja mediów na wydarzenie. Chris Martin skomentował incydent: "Albo mają romans, albo są po prostu bardzo nieśmiali".
In This Article:
Czy to romans? Cabot zaprzecza i wyjaśnia przebieg zdarzeń
Chociaż szeroko sądzono, że para miała romans, Cabot twierdzi, że to nieprawda. Mówi, że oboje byli w zgodzie oddzieleni od swoich małżeństw. Cabot powiedziała The Times: “Wszystko przeszło mi przed oczami. Mogłam zostać porażona piorunem, mogłam wygrać na loterii, albo to mogło się zdarzyć.” "Ale nie jestem żadną celebrytką, jestem po prostu mamą z New Hampshire." W momencie zdarzenia Cabot była dyrektorką ds. zasobów ludzkich w Astronomer, a Byron był CEO; do start-upu dołączyła w listopadzie poprzedniego roku. Została ściągnięta. "To była pierwsza firma w zawodach zdominowanych przez mężczyzn, w których pracowałam, w której czułam, że moja płeć nie stanowiła problemu." "Siedzieliśmy w tylnej części stadionu, w czerni, czując się całkowicie anonimowi w arenie liczącej 50–60 tys. osób." "Bo nagle widzę nas na ekranie. Moja natychmiastowa reakcja była: 'O Boże, Andrew jest tutaj'" "Nawet jeśli chodzi o romans, to nie byłoby czyjąś sprawą." "Nawet jeśli chodzi o romans, to nie byłoby czyjąś sprawą." Dodatkowo Cabot skrytykowała Martina za to, że rozdmuchał całą sytuację i oskarża go o nie wydanie oświadczenia, które złagodziłoby zainteresowanie mediów. "Siedzieliśmy w tylniej części stadionu, po przeciwległym końcu od sceny, w ciemności, czując się całkowicie anonimowymi w arenie 50–60 tys. ludzi." "Tańczyliśmy, miałam kilka High Noons (wodkowych seltzers). Andy stał za mną i tańczyliśmy i ja go chwyciłam."
Jej rola w Astronomer i kontekst wydarzeń
W czasie zajścia Cabot była dyrektorką ds. zasobów ludzkich w Astronomer, a Byron był CEO; do start-upu dołączyła w listopadzie poprzedniego roku. Została ściągnięta. "To była pierwsza firma w zawodach zdominowanych przez mężczyzn, w których pracowałam, w której czułam, że moja płeć nie stanowiła problemu." "Siedzieliśmy na tyłach stadionu, w ciemnym mroku, czując się całkowicie anonimowymi." "Właśnie widzę nas na ekranie. Moja natychmiastowa reakcja to: 'Cholera, Andrew jest tutaj'" "Mam wrażenie, że to nie była scena Astronomera; mogły być tam inwestorzy lub inni pracownicy." "Wciąż mam poczucie, że to nie byłoby niczyje sprawą, gdyby nie było to publicznie nagłaśniane." "To była pierwsza firma w zawodach zdominowanych przez mężczyzn, w której pracowałam i w której czułam, że moja płeć nie stanowiła problemu." "We were sitting in the back of the stadium, in the pitch black just feeling totally anonymous in an arena of 50–60,000 people." "We were just dancing, I’d had a few High Noons (vodka seltzers). Andy was standing behind me and we were dancing and I grabbed him."
Krytyka Martina i końcowe refleksje
Cabot skrytykowała także Martina za to, że rozdmuchał całą sytuację i oskarża go o to, że nie wydał oświadczenia, które złagodziłoby zainteresowanie mediów. "Nawet jeśli miałabym romans, to nie byłoby czyjąś sprawą." "To było jak czerwona litera; ludzie wymazali wszystko, co osiągnęłam w życiu i w karierze. To nie może być ostatnie słowo." "Siedzieliśmy w tylniej części stadionu na przeciwnym końcu sceny, w ciemności, czując się całkowicie anonimowymi w arenie 50–60 tys. ludzi." "Tańczyliśmy; miałam kilka High Noons (wodkowych seltzers). Andy stał za mną i tańczyliśmy, a ja go chwyciłam."