No Image x 0.00 + POST No Image

4 żony, miliardy w kieszeni i problemy z migrantami. Co skrywa mroczna strona życia katarskiego władcy Tamima al-Thaniego

SHARE
0

Kiedy widzisz go na ekranie, wydaje się — oto on, idealny władca XXI wieku. Młody, wykształcony, charyzmatyczny. Właściciel futbolowego giganta, kolekcjoner dzieł sztuki, uśmiecha się do światowych liderów. Ale jeśli zajrzeć głębiej — wypływają historie, od których człowiekowi przechodzi dreszcz. Dajmy temu analizę: kim jest ten człowiek i dlaczego jego imię coraz częściej kojarzone jest ze słowem "skandal". Drodzy! Aby być na bieżąco z nowymi artykułami na naszym kanale, możecie zasubskrybować nasz kanał Telegram. Poza zapowiedziami artykułów, tam będzie unikalny i interesujący materiał, którego nie ma na Zenie. Dołączcie!

4 żony, miliardy w kieszeni i problemy z migrantami. Co skrywa mroczna strona życia katarskiego władcy Tamima al-Thaniego

Rok 2022: Mistrzostwa Świata w Katarze i cena – śmierć setek migrantów

Rok 2022. Cały świat śledzi mistrzostwa świata w Katarze. Stadiony lśnią, ceremonie robią wrażenie, wszystko wydaje się idealne. Tylko cena tego święta okazała się zbyt wysoka — ludzkie życie. Podczas gdy Tamim cieszył się z faktu, że jego kraj otrzymał prawo do organizacji turnieju, tysiące migrantów z ubogich państw pracowały w nieludzkich warunkach. Żar sięgał 50 stopni C, brak elementarnego bezpieczeństwa, roboczy grafik. Międzynarodowe media przeprowadziły śledztwo i z przerażeniem stwierdziły: około pięćset osób zginęło przy budowie obiektów dla mundialu. Władze Kataru długo milczały. Przyznać fakty trzeba było dopiero, gdy skandal dotarł do rozmiarów planetarnych. Żadnych przepraszyn, żadnej rekompensaty rodzinom zmarłych. Po prostu suche przyznanie oczywistego. A dosłownie kilka dni przed startem turnieju szef wydał kolejny niespodziewany ruch: zakazał sprzedaży alkoholu na wszystkich obiektach mistrzostw. Sponsorzy, inwestujący miliony w kampanie piwne, byli wściekli. Ale kogo to obchodzi, gdy jest się absolutnym monarchą? Wielu ekspertów od początku dziwiło: jak mały kraj z adską żarem i zerową piłkarską kulturą otrzymał prawo do zorganizowania największego turnieju świata? Odpowiedź była banalna - pieniądze. Śledztwo pokazało: urzędnicy FIFA otrzymywali hojnie łapówki za głosy. Jeden z wice-prezydentów organizacji był ujęty na korupcji i ukarany. Ale maszyna już ruszyła - odwołanie mistrzostw nie nastąpiło. Tamim al-Thani dopiął swego. Pytanie tylko, jakimi metodami. Jeśli myślisz, że korupcyjne schematy ograniczyły się do futbolowych funkcjonariuszy - jesteś w błędzie. Niedawno wybuchł ogromny skandal: kilka deputowanych Europejskiego Parlamentu znalazło się w centrum śledztwa o łapówki od Kataru. Kwoty były astronomiczne. Politycy lobbowali interesy monarchii, promowali decyzje korzystne dla niej, zamykali oczy na naruszenia praw człowieka. Kiedy wszystko wyszło na jaw, reakcja była surowa. Niemcy całkowicie zamroziły kontakty z katarskim reżimem. Inne kraje poszły za nimi. Imię Tamima było wymawiane nie inaczej jak w związku z korupcją. Teraz o prywatnym. W islamiskich krajach dozwolone jest mieć do czterech żon jednocześnie, a przywódca Kataru wykorzystał tę możliwość na pełną.

Rok 2022: Mistrzostwa Świata w Katarze i cena – śmierć setek migrantów

Cztery żony i trzynastu dzieci Tamima

Pierwsza żona — krewniaczka Dżawahira. Pojawia się u boku męża na oficjalnych wydarzeniach, zajmuje się dobroczynnością, tworzy wrażenie postępu. Cztery wspólne dzieci. Druga — Al-Anod, córka dyplomaty. Ten związek to bardziej polityczna transakcja. Kobieta unika publiczności, wychowuje pięcioro dzieci. Za taką płodność dostała w prezencie pałac w Turcji z sześćdziesięcioma pokojami. Trzecia — była dziennikarka Nura. Zyskała szacunek wpływowej teściowej swoją karierą. Podarowała dynastii kolejne cztery potomki. Czwarta — Aysha, o której oficjalnie nie mówią, ale w środowiskach wszyscy wiedzą. Nie nosi hidżabu i zachowuje się swobodnie zgodnie z regionalnymi normami. Wszystkich trzynaście dzieci wychowuje się w oddzielnym skrzydle pałacu w stolicy. Zaproszeni są najlepsi pedagodzy z Europy i Ameryki. Sam Tamim regularnie sprawdza postępy i nadzoruje, jak dzieci uczą się świętych tekstów. Szacunkowe wartości dynastii liczą setki miliardów dolarów. Na co je wydaje rząd? Po pierwsze, na sztukę. Kolekcja obejmuje prace Warhola, Cézanne'a, Rothko. Każde płótno kosztuje jak niewielka fabryka. Po drugie, na futbol. Tamim kupił paryski klub Paris Saint-Germain i teraz uważa się za prawdziwego fana. Regularnie pojawia się na trybunach, emocjonalnie przeżywa dla drużyny. Po trzecie, na rozrywkę. Alpijskie ośrodki narciarskie, polowanie sokolnicze, garaże z ekskluzywnymi bolidami wyścigowymi. Niektóre auta wyprodukowano w pojedynczych egzemplarzach i kosztują miliony. Podczas gdy obywatele żyją pod ostrą kontrolą autorytarnego reżimu, ich władca jeździ na nartach w Europie i kupuje kluby piłkarskie. Tamim al-Thani - jasny przykład tego, jak ropowe dolary kupują wszystko: turnieje piłkarskie, europejskich polityków, światowe milczenie w sprawie naruszeń praw człowieka. Za uśmiechem na oficjalnych zdjęciach kryje się typowy wschodni despot z haremem, nieograniczoną władzą i pełnym brakiem empatii do cudzych żyć. Setki zginionych migrantów, korupcja w międzynarodowych organizacjach, kupieni urzędnicy - to prawdziwa cena jego ambicji. A dopóki świat nadal robi interesy z Katarem, ten człowiek będzie czuł się bezkarny. Pytanie tylko jedno: ile jeszcze skandali potrzeba, aby społeczność międzynarodowa wreszcie powiedziała "dość"? Chcesz poznać więcej o niezwykłych zakątkach planety i zanurzyć się w tradycje dalekich narodów? Zapisz się na kanał, by wyruszyć w fascynującą podróż po kulturze, zwyczajach i najciekawszych historiach!

Cztery żony i trzynastu dzieci Tamima

Na co wydaje fortuny dynastii i co to mówi o władzy

W islamskich krajach dozwolone jest posiadanie do czterech żon jednocześnie, a przywódca Kataru wykorzystał tę możliwość na pełną. Pierwsza żona - krewniaczka Dżawahira. Pojawia się na oficjalnych wydarzeniach, zajmuje się dobroczynnością, tworzy widoczność postępu. Cztery wspólne dzieci. Druga - Al-Anod, córka dyplomaty. Ta małżeńska transakcja, kobieta unika publiczności, wychowuje pięcioro dzieci. Za taką płodność dostała w prezencie pałac w Turcji z sześćdziesięcioma pokojami. Trzecia - była dziennikarka Nura. Zyskała szacunek wpływowej teściowej swoją karierą. Podarowała dynastii kolejne cztery potomki. Czwarta - Aysha, o której oficjalnie nie mówią, ale w elitarnych kręgach wszyscy wiedzą. Nie nosi hidżabu i zachowuje się swobodnie zgodnie z regionem. Wszystkie trzynaście dzieci wychowuje się w oddzielnym skrzydle pałacu w stolicy. Najlepsi pedagodzy z Europy i Ameryki – szerzy nadzór nad ich edukacją. Sam Tamim regularnie sprawdza postępy i pilnuje, jak dzieci czytają święte teksty. Szacunkowa wartość dynastii to setki miliardów dolarów. Na co wydaje państwo Katar? Po pierwsze, na sztukę. Kolekcja obejmuje Warhola, Cézanne’a i Rothko. Każde płótno kosztuje jak niewielka fabryka. Po drugie, na futbol. Tamim kupił Paris Saint‑Germain i teraz uważa się za prawdziwego fana. Regularnie pojawia się na trybunach, emocjonalnie przeżywa dla drużyny. Po trzecie, na rozrywkę. Alpijskie ośrodki narciarskie, polowanie sokolnicze, garaże z ekskluzywnymi bolidami wyścigowymi. Niektóre auta są pojedynczymi egzemplarzami i kosztują miliony. Podczas gdy obywatele żyją pod ostrą kontrolą autorytarnego reżimu, ich władca jeździ na nartach w Europie i kupuje kluby piłkarskie. Tamim al-Thani - to wyraźny przykład tego, jak ropowe dolary kupują wszystko: turnieje piłkarskie, europejskich polityków, światowe milczenie w sprawie naruszeń praw człowieka. Za uśmiechem na oficjalnych zdjęciach kryje się typowy wschodni despot z haremem, nieograniczoną władzą i całkowitym obojętnością wobec cudzych żyć. Setki zginionych migrantów, korupcja w międzynarodowych organizacjach, kupieni urzędnicy – to prawdziwa cena jego ambicji. A dopóki świat nadal robi interesy z Katarem, ten człowiek będzie czuł się bezkarno. Pytanie tylko jedno: ile jeszcze skandali trzeba, by społeczność międzynarodowa wreszcie powiedziała "dość"?

Na co wydaje fortuny dynastii i co to mówi o władzy